zdjęcie poglądowe, fot: pixabay.com

18 września kilka minut po godzinie 14.00 dyżurny jarocińskiej policji został poinformowany o kolizji drogowej na jednej z dróg w Mieszkowie. Jak wynikało ze zgłoszenia, kierujący samochodem marki Audi nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu Peugeotem, uderzył w niego, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia.

Gdy policjanci próbowali zlokalizować pojazd sprawcy, do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie o pobiciu kierowcy samochodu marki Ford, przez kierującego audi. Do zdarzenia doszło w Bachorzewie, a częściowe dane pojazdu agresora wskazywały na to, że jest to ten sam pojazd, który kilkanaście minut wcześniej uczestniczył w kolizji.

Jak ustalili policjanci, ofiara agresora zwróciła uwagę na jadący za nim samochód i nerwowe zachowanie kierowcy. Gdy mężczyzna zwolnił, by wjechać na posesję, kierowca audi rozpoczął manewr wyprzedzania tuż przed przejściem dla pieszych. Następnie zatrzymał swój pojazd na lewym pasie. Pokrzywdzony zwrócił mężczyźnie uwagę, że jego zachowanie i sposób jazdy jest niezgodne z przepisami, i że stwarza zagrożenie dla innych. Wówczas napastnik kilkukrotnie uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz. Mężczyzna z obrażeniami twarzy trafił do szpitala. Jak ocenili lekarze, obrażenia których doznał, naruszyły rozstrój zdrowia na okres powyżej 7 dni.

Sprawca, gdy ochłonął, sam zgłosił się na komendę informując, że brał udział w kolizji w Mieszkowie. Policjant prowadzący czynności w sprawie o wykroczenie ustalił, że 28-latek z gminy Jarocin popełnił jeszcze jedno wykroczenie, kierując samochodem nie posiadał do tego uprawnień. Za popełnione wykroczenia został on ukarany mandatem w wysokości 3 tys. zł. i 20 pkt. karnymi. Mężczyzna poniesie odpowiedzialność za wyprzedzanie w obrębie przejścia dla pieszych oraz zatrzymanie samochodu za przejściem dla pieszych.

Mężczyzna usłyszał również zarzut spowodowania uszkodzenia ciała 45-latka. Napastnik przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 5.