Każdego roku, w trzecią niedzielę października, akcja „Zapal znicz pamięci” przypomina o tych, którzy jako pierwsi zostali poddani eksterminacji po agresji III Rzeszy Niemieckiej na Polskę. Już po raz piętnasty zapłoną znicze w miejscach zbrodni dokonanych przez Niemców w ramach „politycznego oczyszczania gruntu”, operacji „Tannenberg” i „Akcji Inteligencja” w 1939 roku.

– Jestem związany z tą inicjatywą społeczną od początku, bo ważna jest pamięć i identyfikacja z ofiarami tamtego mrocznego czasu. To symboliczne, ale znaczące działanie. Gest, który ma tym większy sens, im więcej ludzi go wykona. Zachęcam do tego, by w swoim otoczeniu poszukać miejsca, gdzie w tę najbliższą niedzielę można zapalić znicz pamięci. Pamięci ofiar rozstrzelanych w 1939 roku, ale i wszystkich bohaterów II wojny światowej. Cieszę się, że akcja trwa. Takie projekty są bardzo cenne i warto je kontynuować – podkreśla Marek Woźniak, Marszałek Województwa Wielkopolskiego.

W ramach realizowanej na terenie całego kraju ludobójczej operacji „Tannenberg” Niemcy aresztowali i osadzili jesienią 1939 roku w więzieniu w Wągrowcu wielu wybitnych obywateli II Rzeczypospolitej pochodzących z tego regionu. Byli to przedstawiciele lokalnych warstw przywódczych, nauczyciele, powstańcy wielkopolscy, członkowie Obrony Narodowej, ale również działacze społeczni i polityczni. 8 grudnia 1939 roku wybranych więźniów przewieziono w pobliże Jeziora Kobyleckiego, gdzie zostali straceni. Tego dnia, w trzech zbiorowych egzekucjach, Niemcy zamordowali 107 Polaków.