
Od blisko dwóch lat Polska niezmiennie wspiera Ukraińców w ich walce z rosyjskim agresorem. W tej szczególnej sytuacji nie zapominamy jednak o potrzebach naszych rolników. Premier Donald Tusk zapewnił, że nie ustaje w wysiłkach, aby zabezpieczyć interesy polskiej wsi.
– Będziemy szukali rozwiązań ochronnych dla polskich rolników, poprzez użycie środków krajowych jak i poprzez dalsze negocjacje z Ukrainą, z instytucjami europejskimi. Tak, aby te negatywne konsekwencje liberalizacji handlu z Ukrainą były mniej dotkliwe, żeby je zniwelować, tak jak się da. I tutaj polscy rolnicy mogą na mnie liczyć. Jesteśmy do dyspozycji – zapewnił Premier Donald Tusk.
Szef rządu podkreślił, że będzie dążył do tego, aby zarówno Kijów, jak i Bruksela rozumiały i przyjęły polski punkt widzenia.
– Chciałbym, żebyśmy w debacie wewnętrznej, jak i międzynarodowej umieli rozdzielić dwie kwestie. Pierwszą jest bezdyskusyjna pomoc dla Ukrainy w jej wysiłku zbrojnym i to jest nienegocjowalne. I druga sprawa, to jak ochronić polskich rolników i polski rynek przed negatywnymi skutkami liberalizacji handlu, czyli otwarcia granicy na bezcłowy obrót produktami rolnymi – mówił szef rządu.