zdjęcie poglądowe, fot: pixabay.com

Kaliscy funkcjonariusze zatrzymali sprawcę kradzieży, który działał w warunkach tzw. recydywy, czyli powrotu do przestępstwa. Teraz grozi mu wyższy wymiar kary.

Do pierwszej kradzieży doszło 12 maja na ul. Poznańskiej w Kaliszu. Nieznany sprawca ukradł hulajnogę elektryczną, którą właściciel zostawił przed blokiem. Straty oszacowano na kwotę blisko 4 tys. złotych. Do kolejnych kradzieży jednośladów doszło w maju przy ul. Wrocławskiej oraz Prymasa Stefana Wyszyńskiego w Kaliszu. Tym razem łupem złodzieja padły rowery. Jeden z nich pozostawiany na parkingu sklepu, drugi na klatce schodowej bloku. Wartość strat oszacowana przez właściciel pojazdów wyniosła ponad 2 tys. złotych.

Policjanci wytypowali sprawcę, którym okazał się 35-letni kaliszanin, bez stałego miejsca pobytu.

Ostatecznie do zatrzymania podejrzanego doszło 28 maja, gdy Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży portfela z zawartością dokumentów, karty płatniczej oraz gotówki. Do kradzieży miało dojść w jednym z lokali usługowych na terenie miasta. Dzięki rysopisowi podanemu przez świadków zdarzenia, już chwilę później policjantom udało się zatrzymać sprawcę kradzieży.

Okazało się, że to ten sam mężczyzna, który odpowiada za kradzieże jednośladów. 35-latek odpowie za 4 kradzieże. a ponieważ dopuścili się czynu w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa, grozi mu kara nawet 7,5 roku więzienia.